Jak już wcześniej pisałam okres pandemii, dał mi mnóstwo przestrzeni do zastanowienia się nad życiem. Małymi krokami uczę się siebie od początku. To bardzo długa i niełatwa droga. Czas....czas zmiany, czas wyjścia z cienia dawnych programów, które nie są nasze... challenge na 102:). Zrozumiałam, że moim celem w życiu nie jest zdobywanie tego, co narzuca nam system. Moim celem stał się samorozwój, kompletna zmiana sposobu postrzegania świata, ludzi, mnie samej. Nie wyobrażam sobie już życia wg. standardów, ustalonych z góry. Potrzebny jest przełom, myślenie na opak, podważenie dotychczasowych ''prawd''. To jest kierunek w stronę naszej prawdziwej natury, która na nas czeka, która nas woła i chcę się ''ujawnić'. Potrzebujemy tego jak powietrza, by móc w pełni żyć i mieć się dobrze:). Staram się dokopać do swoich prawdziwych przekonań, stawiając kolejne mikro kroki, by mój komfort życia poszybował w górę. Pamiętajmy, że jesteśmy wyjątkowi, każdy z nas bez wyjątku. Zrezygnujmy z bycia perfekcyjnym za wszelka cenę, nie porównujmy się do innych. Ten czas lepiej poświęć na odkrywanie swojego potencjału. Motto na dziś: Bądź wolny i żyj nie chcąc zadowolić innych!!!!!!!
0 komentarze
Prześlij komentarz