środa, 25 sierpnia 2021

Sztuczna rzeczywistość

Witajcie. Jakiś czas temu wspomniałam wam, że jestem w trakcie powrotu do swojego naturalnego koloru włosów. Udało się:). Najgorszą cześć tego procesu mam już za sobą, i w końcu mogę pochwalić swoim własnym odcieniem. Jednak nic nie robi tak dobrze, jak pełna akceptacja swojego autentycznego wyglądu. Nawet po tylu latach życia w ''niewiedzy''że tak się da:). Ciągłe ''ulepszanie'' siebie może być bardzo uciążliwe. Znam to, przechodziłam przez to i zajęło mi to bardzo dużo czasu. Robiłam kilka prób zanim ostatecznie zdecydowałam się na ten krok. A przecież to tylko włosy...💁. Dziwnie wam powiem działa ludzka psychika, nasze myśli, które nawet nie są nasze( kreacja naszego umysłu) tak mocno obezwładniają nasz umysł, że momentami lądujemy w najgłębszej i najciemniejszej dziurze jaką można sobie wyobrazić. By później, móc odbić się od tego ciemnego dna i przestać utożsamiać się z tym co wcale prawdziwe nie jest. Stawianie czoła tym myślom jest konieczne. Musimy toczyć ten bój o naszą wolność, codziennie, razem. Nie pozwólmy by sztucznie stworzona rzeczywistość, była nasza rzeczywistością.

P.S. teraz czekają mnie większe wyzwania niż włosy...:) to był pikuś:)


/bluzka reserved/spódnica m&s/buty zara/okulary sunday somewhere

0 komentarze

Prześlij komentarz