20 lutego, jadąc pociągiem intercity na trasie Białystok- Warszawa, próbowałam czymś zająć swój czas. W moim przypadku nie jest to telefon komórkowy, a zazwyczaj gazeta , książka lub po prostu patrzenie przez okno. Tego dnia wybrałam gazetę. Był to grudniowy (2016 )Twój Styl. Czytałam artykuł za artykułem, aż trafiłam na cudowny wywiad z duńską aktorką Marie Tourell Soderberg. W rozmowie z Twoim Stylem wyjaśnia fenomen hygge i jego coraz większą popularność.
Słowo hygge oznacza przytulny, miły, ciepły, klimatyczny, radosny, bezpieczny. A zatem w czym tkwi skandynawski sposób na szczęście? W byciu ze sobą nawzajem, w inwestowaniu w życie towarzyskie, w spotykaniu się przy wspólnym posiłku, czy tez grach planszowych. Bardzo się cieszę, że hygge zyskuje coraz większą popularność. Właśnie teraz nastał idealny moment na to, by zacząć szerzyć ten genialny styl życia. Wnosi on niebywałą dozę szczęścia, przy tak niewielkim nakładzie. Chodzi o to by stworzyć dla siebie i innych atmosferę, która otoczy nas ciepłem jak najlepsze wspomnienie z dzieciństwa. Postarajmy się wypośrodkować nasze życie, znajdźmy czas dla siebie. Nie bądźmy ludźmi-maszynami, goniącymi za iluzją posiadania całego tego materialnego balastu. Przestańmy gromadzić rzeczy z pozoru dające nam zadowolenie. Zdecydowanie lepszą opcją będzie gromadzenie przepisów kulinarnych. Możemy to później wykorzystać przy wspólnym posiłku z przyjaciółmi.:)
Bądźmy hygge już dziś! Nie pozwólmy na zatracenie naszego prawdziwego ja, poprzez gonitwę za tym co nieistotne. Hygge to idealna odpowiedź na nasze troski. Powodzenia!!!
4 komentarze
bardzo fajny post
OdpowiedzUsuńdzięki
OdpowiedzUsuńuwielbiam muzykę z winyli :)
OdpowiedzUsuń_______________
PorcelainDesire ♥
Ja również, muzyka z płyt winylowych wytwarza inna atmosferę i klimat. Jest nie do zastąpienia, szczególnie w domowym zaciszu:)
OdpowiedzUsuń